Najświeższy z remixów. Najwolniejszy z moich remixów. Nigdy nie remixowałem nic tak wolnego jak 65 BPM. Powstała identyczna sytuacja jak przy Junesie – oryginał mi nie grał. Znalazłem dobry sampel, który nadał temu remixowi taki klimat, jaki uważam, że ten utwór powinien mieć. Podogrywałem kilka instrumentów wirtualnych, pobawiłem się bassem, żeby w przejściu pod koniec utworu wszystko popłynęło do granic możliwości. Efekt masz na słuchawkach.